Moja malutka siostra niedawno dostała właśnie taki kask. Nie dlatego żeby ładnie wyglądała, tylko po to by nie rozbiła sobie główki. Agatka ma problemy z równowagą, ponieważ była chora na zapalenie ucha, właśnie dlatego często się wywalała. Wszystkich to martwiło, dlatego wymyśliłam, że można by było kupić jej taki kask. Nie wiedziałam, że coś takiego istnieje. Po paru dniach mama powiedziała, że znalazła taki kask w internecie i go zamówiła. Moim zdaniem jest to bardzo przydatni wynalazek, dzieci dzięki niemu nie rozbijają sobie głowy
i nie maja guzów. Ja się bardzo ciesze, że Gagadek ma taki kask.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz