niedziela, 24 kwietnia 2011

Świąteczny stół Wielkanocny

Wielkanoc niesie za sobą dużo możliwości, żółty jest kolorem życia, kolorowe pisanki symbolem odrodzenia, jasnozielony przypomina młode listki na brzozie. Zapalona świeca daje nadzieję na pokonanie ciemności beznadziei. Starszy syn przygotował na talerzu, otoczonym z wianuszkiem ze szczypiorku przyklejonym na majonez, święcone jajka do Wielkanocnych życzeń. A obok babcina sałatka warzywna, nieodłączne danie świąteczne, przez Podlasiaków zwana "kaczym żerem".

Zaraz przy stole na komodzie, dzieci urządziły małą wystawkę z ozdób świątecznych, pieczołowicie przygotowywanych przez cały Post, czyli okres przygotowania się. Młodsza z dziewczynek już tydzień temu na Zuchach, posiała owies. Baliśmy się że to za późno, ale udał się wyśmienicie. Z wydmuszek za pomocą filcowych naklejek, brokatu wyczarowała "pisankowe panienki" w przepaskach. Żeby im nie było smutno dodała kogucika z papieru z ogonem z piór na patyku od szaszłyków. W koszyku przykrytym serwetką z Koniakowa pyszni się wczoraj poświęcona południe Święconka. Każda potrawa ma własne, unikalne znaczenie, często przypominające jakieś zdarzenie z Biblii. Tak więc jajka to symbol odrodzenia, chleb jest pamiątką rozmnożenia chleba po całodziennych naukach Chrystusa na górze, mięso przypomina Ostatnią Wieczerze. Pałąki koszyka przyozdobione barwionymi na żółto kogucimi piórami i młodymi, zielonymi gałązkami bukszpanu. W miseczce leżą wydmuszki obtulone wyrabianymi babcinymi rękami kolorowymi szydełkowankami. Tuż przy koszyczku zrobiona własnoręcznie skarbonka dla dzieci z misji. Czas świąteczny sprzyja hojności. A dzbaneczku wiosenne stokrotki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz