niedziela, 24 kwietnia 2011

Kolki, bolący brzuszek i nieprzespane noce

Moja prawie stuletnia babcia zwykła mawiać "NIE MA NIEGRZECZNYCH DZIECI SĄ TYLKO NIESZCZĘŚLIWE". Jedną z przyczyn nieszczęścia jest bolący, mały brzuszek niemowlaka, niedokońca przystosowany do trawienia. Podczas bezsennych nocy i trudnych wieczorów kiedy cała rodzina biegała jak oszalała zachodząc w głowę co też mały "wrzaskun " znowu chce, odkryłam kilka sposobów na na błogą ciszę. Sprawiało mi to taką ulgę, że chwiałabym podzielić się swoimi doświadczeniami.
Takiemu jeszcze zupełnie małemu niemowlakowi można przyłożyć do brzuszka świeżo poprasowaną pieluszkę (warto ją jednak sprawdzić by nie była za gorącą, niemowlęca skóra jest jeszcze mało odporna na ciepło. To co dla nas jest przyjemnym ciepłem 40 stopniowego termoforu maluszkowi sprawia ból. Szybkim podręcznym termometrem jest nasz własny nadgarstek). Innym równie dobrym sposobem jest posmarowanie niesfornego brzuszka 70% spirytusem lub wódką (przed tym koniecznie posmarować go trzeba dziecięcym kremem, inaczej spirytus zamiast ciepła niesie za sobą straszne pieczenie). Są dzieci, które w porze kolek dobrze reagują na ciepłą kąpiel, która rozluźnia mięśnie i przynosi ulgę.
Starsze niemowlaki można ponosić na biodrze pleckami do naszego brzucha. Trzymamy tak niemowlaka by przdramie uciskało brzuszek.
Można też pomasować  mały brzuszek. Dorze do tego nadają się własne nóżki niemowlaka. Zgięte kolanka przyciskamy do brzuszka na 3 sekundy i puszczamy. Tak parę razy uciskamy jelitka. Czasem wykorzystywałam własną rękę do masażu. Kładłam wyprostowaną dłoń w połowie brzuszka dziecka, tak że 4 palce były po lewej, a kciuk po prawej stronie. Następnie ściągałam rękę ku dołowi równocześnie ściągając wszystkie palce do siebie, aż znajdą się u dołu brzuszka dzidziusia tuż nad siurkiem lub siku. W ten sposób ręką  zakreślałam jakby trójkąt na małym brzuszku. Taki masaż powinien potrwać około 2 do 5 minut.
Ostatnio znajoma pediatra poleciła mi bym zakupiła bulwę kopru włoskiego i gotowała przez godzinę pod przykryciem. Taki koper można dostać w supermarketach  na warzywach lub w sklepach ze zdrową żywnością. Ugotowaną bulwę obieram z zewnętrznych 2 -3 koszulek jak cebulę, bo są łykowate. Odcinam dół i górę, a następnie mielę i dodaję do zupki dziecka. Wywar z gotowania piję sama lub doję maluchowi.
Zdarzyło mi się kilka raz, że kolki się nie chciały skończyć i były coraz bardziej uciążliwe. Dziecko prężyło się,  czerwieniało i krzyczało. Wtedy koniecznie szłam do pediatry. Trudno bowiem odróżnić ból brzuszka od np.: bólu ucha.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz